Ciągle w naszym życiu,
są inni ludzie,
którzy inaczej wiedzą, co mówią.
Nie wiedzą za wiele,
trudności wiele mają,
ciągle ich smutek,
słychać z oddali,
jakże dobrze, Boże piękny,
że mnie to nie dotyczy,
byle,żeby mój smutek, nigdy nie zmienił
się w goryczę.
Oby dalej takteż było, kiedy mej rodziny w cale
to nie dotyczyło. Chociaż nadal, szkoda mi tych
ludzi, którzy swoje chęci w życiu mają,
lecz choroba ich wykańcza,
oni daleko nie pognają.
Autor: Mateusz Orzeł
zawiera tematy głównie związane z religią chrześcijańską oraz Kościołem Rzymsko-Katolickim, ale nie tylko. Blog nie zawiera samą religię, na blogu są dostępne różnego rodzaju wiersze, historie, rozważania, przemyślenia i tym podobne. Blog ma na celu uświęcenie Ciebie, ale i mnie. Fanpage: https://www.facebook.com/GoRn.Mateusz/?ref=br_rs Grupa bloga: https://www.facebook.com/groups/1967147553547079/?ref=br_rs
piątek, 31 marca 2017
czwartek, 30 marca 2017
List od Boga
Dzisiaj minął drugi dzień rekolekcji, wczoraj dostawaliśmy list od Boga, który przeczytałem także wczoraj, ale słowa rozważałem do dzisiaj. Moi drodzy, list od Boga, który jest poniżej został napisany przez Grupę Biblijną. W liście są zawarte fragmenty z Pisma Świętego pięknie poukładane w list. Przy czytaniu listu wzruszyłem się, ponieważ jest on bardzo wzruszający. Może w przyszłości uda mi się napisać coś podobnego, na prawdę wielka szkoda,że nie jest on mojego autorstwa. Dlaczego właściwie zamieszczam tutaj ten list? Ponieważ nie każdy będzie miał okazję mieć go w ręce, a każdy kto go przeczyta sądzę,że zmieni się, albo choćby nawet będzie miał ten list pod ręką. Kończąc, życzę wszystkim miłego rozważania listu.
List od Boga:
Moje ukochane dziecko!
Być może, nie znasz Mnie jeszcze dobrze, ale Ja wiem o tobie wszystko (Ps 139,1).
Wiem kiedy siadasz i kiedy wstajesz (Ps 139,2).
Znam każdy twój krok (Ps 139,3).
Nawet włosy na twojej głowie są policzone (Mt 10,29-31),
bo stworzyłem cię na Moje podobieństwo (Rdz 1,27).
Ja sprawiam, że żyjesz, poruszasz się i istniejesz, ponieważ jesteś moim dzieckiem
(Dz 17,28).
Znałem cię jeszcze zanim się począłeś (Jr 1,4-5).
Wybrałem cię już w dniu stworzenia (Ef 1,11-12).
Nie jesteś dziełem przypadku, bo twoje dni zapisane są w Mojej księdze (Ps 139, 15-16).
Ja zdecydowałem, kiedy się urodzisz i gdzie będziesz żył (Dz 17,26).
Jesteś wspaniale, cudownie stworzony (Ps 139,14).
Ukształtowałem cię w łonie twojej matki (Ps 139, 13).
I dałem ci ujrzeć świat w dniu twych narodzin (Ps 71,6).
Ci, którzy mnie nie znają stawiają mnie w złym świetle (J 8, 40-45).
Lecz Ja nie jestem zły, nie jestem odległy, Moją miłość do ciebie objawiłem przez Jezusa
(1 J 4, 9 - 10).
I pragnę wylać ją na ciebie obficie, ponieważ jesteś Moim dzieckiem, a Ja twoim Ojcem
(1 J 3,1).
Chcę zaoferować ci więcej niż twój ziemski ojciec kiedykolwiek mógłby ci dać (Mt 7,11).
bo Ja jestem doskonałym Ojcem (Mt 5,48).
Każdy dobry dar, jaki otrzymujesz, pochodzi ode Mnie (Jk 1,17).
bo Ja znam wszystkie twoje potrzeby i zaspokajam je (Mt 6, 31-33).
Chcę dać ci nadzieję na przyszłość (Jr 29,11).
ponieważ umiłowałem cię odwieczną miłością (Jr 31,3).
Mam więcej myśli o tobie niż jest piasku na brzegu morza (Ps 139, 17-18).
Raduję się z ciebie (So 3,17).
I nigdy nie przestanę czynić dobra w twoim życiu (Jr 32,40).
bo jesteś tym, co mam najdroższego, jesteś moją szczególną własnością (Wj 19,5).
Z całej duszy i serca pragnę osadzić cię w twojej ziemi (Jr 32,41).
Chcę ci pokazać wielkie i wspaniałe rzeczy (Jr 33,3).
Jeśli będziesz Mnie szukał z całego serca, znajdziesz Mnie (Pwt 4,29).
Raduj się we Mnie, a spełnię pragnienia twego serce (Psalm 37,4).
Ponieważ to Ja ci daję dobre pragnienia twego serca (Flp 2,13).
Mogę zrobić dla ciebie więcej niż możesz sobie wyobrazić (Ef 3,20),
ponieważ Ja jestem twoją największą zachętą (2 Tes 2, 16-17).
Jestem Ojcem, który pociesza w kłopotach (2 Kor 1, 3-4).
Gdy twoje serce jest złamane, jestem blisko (Ps 34,19).
Tak jak pasterz niesie owcę, tak Ja noszę cię blisko Swego serca (Iz 40,11).
Przyjdzie dzień, gdy zetrę wszelką łzę z twoich oczu, i zabiorę ból jakiego doznałeś tu na ziemi
(Ap 21, 3-4).
Jestem twoim Ojcem, i kocham cię tak mocno jak Mego Syna, Jezusa, w Jezusie wyraziłem
Swą miłość do ciebie (J 17,26).
On jest doskonałym Moim obrazem (Hbr 1,3).
On przyszedł, by pokazać, że jestem z tobą, a nie przeciwko (Rz 8,31), oraz by
powiedzieć ci,że twoich grzechów nie liczę (2 Kor 5, 18-19).
Jezus umarł abyś mógł dostąpić pojednania (2 Kor 5, 18-19). Jego śmierć jest najwyższym wyrazem Mojej miłości (1 J 4,10).
Oddałem wszystko co kochałem, by zyskać twoją miłość (Rz 8, 31-32).
Jeśli uznasz Mego Syna, Jezusa, w darze otrzymasz Mnie (1 J 2,23).
I już nigdy nic nie odłączy cię od Mojej miłości (Rz 8, 38-39).
Wróć do domu, a wydam przyjęcie, jakiego niebo jeszcze nie widziało (Łk 15,7).
Jestem twoim Ojcem i zawsze nim będę (Ef 3, 14-15).
A teraz chcę zapytać ciebie; CZY CHCESZ ZOSTAĆ MOIM DZIECKIEM? (J 1, 12-13).
Pamiętaj, czekam na ciebie, wyglądam ciebie! (Łk 15, 11-32)
List od Boga:
Moje ukochane dziecko!
Być może, nie znasz Mnie jeszcze dobrze, ale Ja wiem o tobie wszystko (Ps 139,1).
Wiem kiedy siadasz i kiedy wstajesz (Ps 139,2).
Znam każdy twój krok (Ps 139,3).
Nawet włosy na twojej głowie są policzone (Mt 10,29-31),
bo stworzyłem cię na Moje podobieństwo (Rdz 1,27).
Ja sprawiam, że żyjesz, poruszasz się i istniejesz, ponieważ jesteś moim dzieckiem
(Dz 17,28).
Znałem cię jeszcze zanim się począłeś (Jr 1,4-5).
Wybrałem cię już w dniu stworzenia (Ef 1,11-12).
Nie jesteś dziełem przypadku, bo twoje dni zapisane są w Mojej księdze (Ps 139, 15-16).
Ja zdecydowałem, kiedy się urodzisz i gdzie będziesz żył (Dz 17,26).
Jesteś wspaniale, cudownie stworzony (Ps 139,14).
Ukształtowałem cię w łonie twojej matki (Ps 139, 13).
I dałem ci ujrzeć świat w dniu twych narodzin (Ps 71,6).
Ci, którzy mnie nie znają stawiają mnie w złym świetle (J 8, 40-45).
Lecz Ja nie jestem zły, nie jestem odległy, Moją miłość do ciebie objawiłem przez Jezusa
(1 J 4, 9 - 10).
I pragnę wylać ją na ciebie obficie, ponieważ jesteś Moim dzieckiem, a Ja twoim Ojcem
(1 J 3,1).
Chcę zaoferować ci więcej niż twój ziemski ojciec kiedykolwiek mógłby ci dać (Mt 7,11).
bo Ja jestem doskonałym Ojcem (Mt 5,48).
Każdy dobry dar, jaki otrzymujesz, pochodzi ode Mnie (Jk 1,17).
bo Ja znam wszystkie twoje potrzeby i zaspokajam je (Mt 6, 31-33).
Chcę dać ci nadzieję na przyszłość (Jr 29,11).
ponieważ umiłowałem cię odwieczną miłością (Jr 31,3).
Mam więcej myśli o tobie niż jest piasku na brzegu morza (Ps 139, 17-18).
Raduję się z ciebie (So 3,17).
I nigdy nie przestanę czynić dobra w twoim życiu (Jr 32,40).
bo jesteś tym, co mam najdroższego, jesteś moją szczególną własnością (Wj 19,5).
Z całej duszy i serca pragnę osadzić cię w twojej ziemi (Jr 32,41).
Chcę ci pokazać wielkie i wspaniałe rzeczy (Jr 33,3).
Jeśli będziesz Mnie szukał z całego serca, znajdziesz Mnie (Pwt 4,29).
Raduj się we Mnie, a spełnię pragnienia twego serce (Psalm 37,4).
Ponieważ to Ja ci daję dobre pragnienia twego serca (Flp 2,13).
Mogę zrobić dla ciebie więcej niż możesz sobie wyobrazić (Ef 3,20),
ponieważ Ja jestem twoją największą zachętą (2 Tes 2, 16-17).
Jestem Ojcem, który pociesza w kłopotach (2 Kor 1, 3-4).
Gdy twoje serce jest złamane, jestem blisko (Ps 34,19).
Tak jak pasterz niesie owcę, tak Ja noszę cię blisko Swego serca (Iz 40,11).
Przyjdzie dzień, gdy zetrę wszelką łzę z twoich oczu, i zabiorę ból jakiego doznałeś tu na ziemi
(Ap 21, 3-4).
Jestem twoim Ojcem, i kocham cię tak mocno jak Mego Syna, Jezusa, w Jezusie wyraziłem
Swą miłość do ciebie (J 17,26).
On jest doskonałym Moim obrazem (Hbr 1,3).
On przyszedł, by pokazać, że jestem z tobą, a nie przeciwko (Rz 8,31), oraz by
powiedzieć ci,że twoich grzechów nie liczę (2 Kor 5, 18-19).
Jezus umarł abyś mógł dostąpić pojednania (2 Kor 5, 18-19). Jego śmierć jest najwyższym wyrazem Mojej miłości (1 J 4,10).
Oddałem wszystko co kochałem, by zyskać twoją miłość (Rz 8, 31-32).
Jeśli uznasz Mego Syna, Jezusa, w darze otrzymasz Mnie (1 J 2,23).
I już nigdy nic nie odłączy cię od Mojej miłości (Rz 8, 38-39).
Wróć do domu, a wydam przyjęcie, jakiego niebo jeszcze nie widziało (Łk 15,7).
Jestem twoim Ojcem i zawsze nim będę (Ef 3, 14-15).
A teraz chcę zapytać ciebie; CZY CHCESZ ZOSTAĆ MOIM DZIECKIEM? (J 1, 12-13).
Pamiętaj, czekam na ciebie, wyglądam ciebie! (Łk 15, 11-32)
TWÓJ BÓG OJCIEC
poniedziałek, 27 marca 2017
Modlitwa: Maryjo,
Maryjo, moja najukochańsza orędowniczko u Boga, proszę Cię: Wstawiaj się za mną, szczególnie w chwilach kiedy nie potrafię zrozumieć woli Bożej, wstawiaj się za mną gdy Twoje i Boga słowa są dla mnie niejasne. Proszę Cię, oto abyś każdego dnia umacniała mnie swoją potężną i ogromną łaską i każdego dnia dawała mi siłę do wypełniania woli Bożej. Pozostań ze mną, moja najukochańsza Matko, bym nigdy nie stracił poczucia Twej obecności. Maryjo, w swoich czynach chcę świadczyć o tym,że Bóg jest we mnie i żyje we mnie, swoimi myślami chcę świadczyć o tym,że jestem godny do spełniania się woli Bożej, swoimi słowami chcę świadczyć o potędze i ogromnej miłości Boga Najwyższego. Wiem,że na to nie zasługuję,że jestem prochem który w życiu nie wiele potrafi, dlatego proszę dzisiaj Ciebie i Boga oto, abyście spojrzeli na mnie łaskawie i uczynili ze mną według miłosierdzia Waszego, bowiem jeśli nie spełnicie mej woli i tak będę ogromnie nasycony samą obecnością Twoją i Boga. W cichości serca i świadomej oraz dobrowolnej wiary oczekuję na spełnienie się Twojej woli względem mnie. Amen.
Autor: Mateusz Orzeł
Autor: Mateusz Orzeł
niedziela, 26 marca 2017
IV sesja już za mną, co dalej?
Jak za pewne większość z Was wie chodzę na kursy na ceremoniarza, na których nie tylko się uczę na ceremoniarza, ale wszystko po kolei.
Może dla niewtajemniczonych - ceremoniarz to osoba odpowiedzialna po części za liturgię, od spraw technicznych itd. Ma założoną albę i najczęściej złoty pas i krzyż ceremoniarski na szyi. Moi drodzy bracia i siostry, nie chodzę na te kursy tylko z powodu władzy, albo czegoś innego. Chodzę na te kursy dlatego, ponieważ one pozwalają mi się kształcić. Dzięki nim wiele rozumiem odnośnie naszej wiary i stałem się lepszym chrześcijaninem. Jeśli tylko macie opcję wybrać się na kursy na ceremoniarza do Ciężkowic, to osobiście bardzo zapraszam - owszem jest sporo nauki, tak na prawdę nie tak dużo. Animatorzy* to dobrze zorganizowana grupa, która potrafi nas dobrze czegoś nauczyć i dobrze utrwalić nam wiele rzeczy odnośnie wiary chrześcijańskiej i nie tylko. Kursy ceremoniarza uczą tego, co lektorom często brakuje lub ministrantom, uczą wszystkiego tego co nam się przyda w służbie Bogu. Dla samego utrwalenia i dla samej wielkiej i rozległej wiedzy warto iść na te kursy. Mi nie tylko dlatego tam się podoba, podoba mi się to ,że prócz tych kursów można w domu rekolekcyjnym poczuć się jak w domu, lub po prostu pogadać z księżmi albo animatorami na spokojnie i prywatnie. Odnośnie wykładów, nie ma ich dużo, są bardzo fajne, bardzo łatwo je zapamiętać, miło się je wspomina ponieważ prócz nauki jest miejsce na poczucie humoru. Wspominam bardzo dobrze wszystkie chwile przeżyte na kursach i w pokoju, a chyba najbardziej w kaplicy. Prócz tego, mam jeszcze V sesje z 19-20 maj i we wrześniu błogosławieństwo na funkcję ceremoniarza w Gródku (VI sesja). Teraz pozostaje mi nauka na jutrzejszy dzień i tydzień, który jest przede mną. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę błogosławieństwa Bożego na wszelkie chwile w życiu.
*Animator - Wyższa funkcja od ceremoniarza, animator zajmuje się sprawami organizacyjnymi dla przyszłych ceremoniarzy typu spotkania w grupach itd. Jest także opiekunem parafii podzielonych na grupy.
Może dla niewtajemniczonych - ceremoniarz to osoba odpowiedzialna po części za liturgię, od spraw technicznych itd. Ma założoną albę i najczęściej złoty pas i krzyż ceremoniarski na szyi. Moi drodzy bracia i siostry, nie chodzę na te kursy tylko z powodu władzy, albo czegoś innego. Chodzę na te kursy dlatego, ponieważ one pozwalają mi się kształcić. Dzięki nim wiele rozumiem odnośnie naszej wiary i stałem się lepszym chrześcijaninem. Jeśli tylko macie opcję wybrać się na kursy na ceremoniarza do Ciężkowic, to osobiście bardzo zapraszam - owszem jest sporo nauki, tak na prawdę nie tak dużo. Animatorzy* to dobrze zorganizowana grupa, która potrafi nas dobrze czegoś nauczyć i dobrze utrwalić nam wiele rzeczy odnośnie wiary chrześcijańskiej i nie tylko. Kursy ceremoniarza uczą tego, co lektorom często brakuje lub ministrantom, uczą wszystkiego tego co nam się przyda w służbie Bogu. Dla samego utrwalenia i dla samej wielkiej i rozległej wiedzy warto iść na te kursy. Mi nie tylko dlatego tam się podoba, podoba mi się to ,że prócz tych kursów można w domu rekolekcyjnym poczuć się jak w domu, lub po prostu pogadać z księżmi albo animatorami na spokojnie i prywatnie. Odnośnie wykładów, nie ma ich dużo, są bardzo fajne, bardzo łatwo je zapamiętać, miło się je wspomina ponieważ prócz nauki jest miejsce na poczucie humoru. Wspominam bardzo dobrze wszystkie chwile przeżyte na kursach i w pokoju, a chyba najbardziej w kaplicy. Prócz tego, mam jeszcze V sesje z 19-20 maj i we wrześniu błogosławieństwo na funkcję ceremoniarza w Gródku (VI sesja). Teraz pozostaje mi nauka na jutrzejszy dzień i tydzień, który jest przede mną. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę błogosławieństwa Bożego na wszelkie chwile w życiu.
*Animator - Wyższa funkcja od ceremoniarza, animator zajmuje się sprawami organizacyjnymi dla przyszłych ceremoniarzy typu spotkania w grupach itd. Jest także opiekunem parafii podzielonych na grupy.
,,Wróciłem..."
Wróciłem dzisiaj,
zmęczony jak zwykle.
Chociaż dawniej nie wiedziałem,
jaka jest moja przyszłość,
jak się odnaleźć,
w czym się znaleźć,
co pokazać,
jak rozkazać,
Co powiedzieć,
Teraz wiem, niczego mi nie brakuje.
bo Bóg całym moim życiem pokieruje.
Autor: Mateusz Orzeł
zmęczony jak zwykle.
Chociaż dawniej nie wiedziałem,
jaka jest moja przyszłość,
jak się odnaleźć,
w czym się znaleźć,
co pokazać,
jak rozkazać,
Co powiedzieć,
Teraz wiem, niczego mi nie brakuje.
bo Bóg całym moim życiem pokieruje.
Autor: Mateusz Orzeł
środa, 22 marca 2017
Czym są kłótnie?
Moi ukochani bracia i siostry,
w życiu każdego z nas jest jakaś kłótnia, jakiś problem który czasem możemy lub nie możemy tak po prostu rozwiązać. Kłótnie są inną rzeczą niż nam powinno się wydawać. One są przede wszystkim złem, który wywołuje i prowokuje szatan. Są czymś nieczystym, w które nie łatwo się zagłębiać, po prostu są jak bagno do którego nie warto wchodzić. Wiem,że czasem nie jest łatwo i zdaje sobie z tego sprawę, ale możliwą i zalecaną rzeczą jest aby zaprzestać się kłócić, przestań czynić zło, które krzywdzi nas i inne osoby. Spójrzcie: Jak piękną rzeczą jest siedzieć wiecznie na łące, lub w miejscu, które nam się najbardziej podoba, nie martwiąc się o nic, a w pobliżu mieć najbliższych. Pomyślcie moi drodzy, tak będzie w niebie. W niebie będzie wieczna radość, wieczne szczęście, to będzie tak jakbyście weszli do domu i tam zastali złoto, diamenty i tak dalej, wspaniałe rzeczy i Wasze wszystkie marzenia. Uważam, że dla czegoś takiego warto zaprzestać wszystko, mało tego. Choćby nawet dla Boga, który to wszystko nam daje, który JEST TYM WSZYSTKIM powinniśmy zaprzestać nie tylko kłótnie, ale te rzeczy ,które najbardziej przeszkadzają nam w kontakcie z Bogiem. Jezus potrafił zaprzestać wszystko, a nawet oddać swoje życie dla nas, bo nas kochał i kocha. On powinien być dla nas prawdziwym wzorem, nikt więcej. Moi drodzy, kłótnie mogą powodować wiele rzeczy, a szkodzą najbardziej nam. Uwierzcie mi, nawet drobna przyjemność, pokusa jest po to aby nam zaszkodzić i żeby nas znieważyć. Do tego dąży szatan. Nie ,żeby nam było miło i przyjemnie, lecz aby nas jak najdalej oddalić od Boga. Kiedy kłócimy się z kimkolwiek to na pewno pod wpływem szatana, bo Bóg się nie kłócił i nie chce aby ktokolwiek się kłócił z kimkolwiek. Nie oddalajmy się od swoich braci i sióstr, bo tego chce szatan, aby nas raz na zawsze skłócić i oddalić od Boga. Nie zapomnijcie o tym, ukochani bracia i siostry, a na pewno w Waszym życiu nie będą witały kłótnie, lub będą, lecz tylko przez mały okres czasu, który potem się zakończy i który umocni Was i Wasze rodziny, przyjaźnie.
w życiu każdego z nas jest jakaś kłótnia, jakiś problem który czasem możemy lub nie możemy tak po prostu rozwiązać. Kłótnie są inną rzeczą niż nam powinno się wydawać. One są przede wszystkim złem, który wywołuje i prowokuje szatan. Są czymś nieczystym, w które nie łatwo się zagłębiać, po prostu są jak bagno do którego nie warto wchodzić. Wiem,że czasem nie jest łatwo i zdaje sobie z tego sprawę, ale możliwą i zalecaną rzeczą jest aby zaprzestać się kłócić, przestań czynić zło, które krzywdzi nas i inne osoby. Spójrzcie: Jak piękną rzeczą jest siedzieć wiecznie na łące, lub w miejscu, które nam się najbardziej podoba, nie martwiąc się o nic, a w pobliżu mieć najbliższych. Pomyślcie moi drodzy, tak będzie w niebie. W niebie będzie wieczna radość, wieczne szczęście, to będzie tak jakbyście weszli do domu i tam zastali złoto, diamenty i tak dalej, wspaniałe rzeczy i Wasze wszystkie marzenia. Uważam, że dla czegoś takiego warto zaprzestać wszystko, mało tego. Choćby nawet dla Boga, który to wszystko nam daje, który JEST TYM WSZYSTKIM powinniśmy zaprzestać nie tylko kłótnie, ale te rzeczy ,które najbardziej przeszkadzają nam w kontakcie z Bogiem. Jezus potrafił zaprzestać wszystko, a nawet oddać swoje życie dla nas, bo nas kochał i kocha. On powinien być dla nas prawdziwym wzorem, nikt więcej. Moi drodzy, kłótnie mogą powodować wiele rzeczy, a szkodzą najbardziej nam. Uwierzcie mi, nawet drobna przyjemność, pokusa jest po to aby nam zaszkodzić i żeby nas znieważyć. Do tego dąży szatan. Nie ,żeby nam było miło i przyjemnie, lecz aby nas jak najdalej oddalić od Boga. Kiedy kłócimy się z kimkolwiek to na pewno pod wpływem szatana, bo Bóg się nie kłócił i nie chce aby ktokolwiek się kłócił z kimkolwiek. Nie oddalajmy się od swoich braci i sióstr, bo tego chce szatan, aby nas raz na zawsze skłócić i oddalić od Boga. Nie zapomnijcie o tym, ukochani bracia i siostry, a na pewno w Waszym życiu nie będą witały kłótnie, lub będą, lecz tylko przez mały okres czasu, który potem się zakończy i który umocni Was i Wasze rodziny, przyjaźnie.
sobota, 18 marca 2017
Małe rzeczy - rozważanie
Czasem w życiu powinniśmy się zastanowić, czym są dla nas małe rzeczy. Czy to coś, na czym stoimy, czy może coś innego, coś czego nie lubimy? Moi drodzy, małą rzecz dostajemy tak na prawdę każdego dnia i nie chodzi mi tylko o rzeczy materialne, ale też niematerialne. W życiu powinniśmy cieszyć się z drobnostek, które są nam wręczane. Umieć powiedzieć za to, nie tyle ludziom, ale także Bogu ,,dziękuję". Małe rzeczy prowadzą nas do tych dużych rzeczy, czyli mam na myśli to,że małe rzeczy prowadzą nas do Boga. Bo to co wszystko tu mamy na ziemi, to jest małe, malutkie w porównaniu do Boga. Bóg zsyła nam te wszystkie rzeczy, powinniśmy spojrzeć na nasz samochód, na laptop czy telefon, lub wszelkie inne rzeczy materialne jako małe. Małe w porównaniu do ogromnej wielkości do Boga, co w cale nie znaczy ich nie doceniać. Uwierzcie mi, jeśli na rzeczy duże zaczniecie patrzeć jak na małe, to wtedy łatwiej będzie Wam to wszystko ofiarować Bogu, co jest w naszym życiu bardzo ważne. Musimy wszyscy się tego nauczyć, również ja. Moi drodzy, tak się złożyło,że dzisiaj mamy zjazd księży w Bazylice i jestem bardzo zadowolony, ponieważ ksiądz wybrał mnie do pomocy przy tym. Dla mnie to jednak jest radość,że mogę w taki sposób poświęcić czas Bogu. Osobiście uważam,że poświęcając czas ludziom nie patrząc na zegarek, to tak jakbym poświęcał go Bogu, ponieważ w każdym człowieku jest Jezus i na to także trzeba spojrzeć. Moi drodzy nauczmy się także dostrzegać to co dostaliśmy, zobaczyć ile szczęścia potrafi przynieść mała rzecz, a wtedy na pewno będzie nam w życiu lepiej się wiodło.
,,Kłótnie"
Kłótnie? Co to takiego?
Czy to potrafi unieść mnie w niebo?
Czy to może coś innego?
Kłótnie raczej mi nie pomogą,
przyjaciele przez nie odchodzą,
ile bym dał, by kłótni nie było,
lecz się nie da, mi nie jest miło.
Kłótnie są jak ogień, parzą, pieką.
mam nadzieję, że potrafią skończyć to piekło.
Obym nigdy wiary nie stracił, żeby
wypędzić je i wodą zgasić.
Autor: Mateusz Orzeł
Czy to potrafi unieść mnie w niebo?
Czy to może coś innego?
Kłótnie raczej mi nie pomogą,
przyjaciele przez nie odchodzą,
ile bym dał, by kłótni nie było,
lecz się nie da, mi nie jest miło.
Kłótnie są jak ogień, parzą, pieką.
mam nadzieję, że potrafią skończyć to piekło.
Obym nigdy wiary nie stracił, żeby
wypędzić je i wodą zgasić.
Autor: Mateusz Orzeł
czwartek, 16 marca 2017
Czwartek 16.03.2017 r. - Ewangelia, rozważanie.
(Łk 16,19-31)
,,Jezus powiedział do faryzeuszów: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.".
W dzisiejszej Ewangelii przyglądamy się sytuacji na ziemi, jak i w niebie. Moi drodzy, czasem my jak ten bogacz nie potrafimy dostrzec tych prostych rzeczy, które nas dotykają ale bardziej wolimy rzeczy bogate i obfite. A ja mówię Wam: Czymże jest rzecz bogata na ziemi, w porównaniu do niebiańskiej chwały? Bracia i siostry, my czasem właśnie robimy jak ten bogacz, bardziej wolimy żyć w ciągłym bogactwie i obfitości , i ciągle bawić się i być nasyceni. Wszystko to jest nieprawdziwe, ponieważ my nie powinniśmy być jak bogacz, o którym jest mowa w dzisiejszej Ewangelii, ale jak Łazarz, biedak. Wielu za pewne teraz zapyta: ,,dlaczego powinniśmy być jak biedak?" To w cale nie znaczy,że mamy swój cały majątek sprzedać, chodzić nie wiadomo jak ubrani. To znaczy abyśmy potrafili być pobożni , i abyśmy w swoim cierpieniu znajdywali odkupienie. Co to znaczy zachować w swoim cierpieniu odkupienie? Wiem,że to trudne, ponieważ sam się czasem nie potrafię uporać z cierpieniem jakim mi przychodzi, ale to znaczy przede wszystkim abyśmy poprzez cierpienie mieli upodobanie w Bogu, czyli abyśmy swoje cierpienie ofiarowali właśnie samemu Bogu. Mało tego, abyśmy byli wytrwali i wtedy chcieli skończyć z tym, gdy Bóg uzna,że już koniec. Wzorowa postawa Łazarza w Ewangelii jest tutaj jasno pokazana, chciał nasycić się odpadkami ze stołu bogacza, lecz niestety nie mógł , ponieważ psy przychodziły i lizały jego trzody. Czasem jest tak w naszym życiu,że chcemy osiągnąć jakiś cel, ale pojawia się przeszkoda i zaraz potem zaczynamy się staczać. Moi drodzy, co jest ważne, ważne jest to abyśmy umieli cierpieć wytrwale i cierpliwie, ponieważ to jest sztuka. Mało tego, pamiętajcie o tym, nigdy nie wywyższajcie się i nie mówcie o sobie jak najlepiej, lecz myślcie,że jesteście prochem, nędznym , który na nic nie zasłużył i uniżajcie się, jeśli żyliście dobrze wtedy dostąpicie Królestwa Niebieskiego. Za pewne teraz wielu z Was zastanawia się, co ma to do dzisiejszej Ewangelii? Spójrzmy na bogacza, stale bawił się i pięknie się ubierał. Następnie to wszystko stracił. Bogacz nie był w stanie zrozumieć,że wszystko to co spotyka nas na ziemi to jedna wielka próba oraz to,że wszystko to co miał i posiadał należy do Boga, i Jemu to ma być zwrócone. Skoro bogacz tego nie pojął, poszedł do otchłani, jak jest napisane. Za to biedak poszedł do ,,jego" królestwa, które widział, dlatego,że dużo wycierpiał na ziemi, żył dobrze i w swoim cierpieniu był wytrwały to wstąpił do Królestwa Niebieskiego. Moi ukochani bracia i siostry, zobaczcie,że tak na prawdę biedniejsi potrafią być bardziej pokorniejsi od nas, ponieważ oni nie dostali tych łask od Boga, które my dostaliśmy. Dlatego należy to z nich czerpać wzór, abyśmy potrafili zobaczyć i dostrzegać swój majątek, tak ,żeby się w nim nie radować, ale wiedzieć,że to pochodzi od Boga i że to Jemu ma być zwrócone. A co tak samo ważne, abyśmy potrafili być pokorni każdego dnia tak , jak są pokorniejsi ludzie biedni, ponieważ oni wiele rzeczy potrafią, i poświęcają je Bogu, co nam często brakuje, i co u nas też nie zawsze występuje. Prośmy Boga o te łaski, i starajmy się postępować tak, jak Bóg będzie tego chciał.
,,Jezus powiedział do faryzeuszów: Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.".
W dzisiejszej Ewangelii przyglądamy się sytuacji na ziemi, jak i w niebie. Moi drodzy, czasem my jak ten bogacz nie potrafimy dostrzec tych prostych rzeczy, które nas dotykają ale bardziej wolimy rzeczy bogate i obfite. A ja mówię Wam: Czymże jest rzecz bogata na ziemi, w porównaniu do niebiańskiej chwały? Bracia i siostry, my czasem właśnie robimy jak ten bogacz, bardziej wolimy żyć w ciągłym bogactwie i obfitości , i ciągle bawić się i być nasyceni. Wszystko to jest nieprawdziwe, ponieważ my nie powinniśmy być jak bogacz, o którym jest mowa w dzisiejszej Ewangelii, ale jak Łazarz, biedak. Wielu za pewne teraz zapyta: ,,dlaczego powinniśmy być jak biedak?" To w cale nie znaczy,że mamy swój cały majątek sprzedać, chodzić nie wiadomo jak ubrani. To znaczy abyśmy potrafili być pobożni , i abyśmy w swoim cierpieniu znajdywali odkupienie. Co to znaczy zachować w swoim cierpieniu odkupienie? Wiem,że to trudne, ponieważ sam się czasem nie potrafię uporać z cierpieniem jakim mi przychodzi, ale to znaczy przede wszystkim abyśmy poprzez cierpienie mieli upodobanie w Bogu, czyli abyśmy swoje cierpienie ofiarowali właśnie samemu Bogu. Mało tego, abyśmy byli wytrwali i wtedy chcieli skończyć z tym, gdy Bóg uzna,że już koniec. Wzorowa postawa Łazarza w Ewangelii jest tutaj jasno pokazana, chciał nasycić się odpadkami ze stołu bogacza, lecz niestety nie mógł , ponieważ psy przychodziły i lizały jego trzody. Czasem jest tak w naszym życiu,że chcemy osiągnąć jakiś cel, ale pojawia się przeszkoda i zaraz potem zaczynamy się staczać. Moi drodzy, co jest ważne, ważne jest to abyśmy umieli cierpieć wytrwale i cierpliwie, ponieważ to jest sztuka. Mało tego, pamiętajcie o tym, nigdy nie wywyższajcie się i nie mówcie o sobie jak najlepiej, lecz myślcie,że jesteście prochem, nędznym , który na nic nie zasłużył i uniżajcie się, jeśli żyliście dobrze wtedy dostąpicie Królestwa Niebieskiego. Za pewne teraz wielu z Was zastanawia się, co ma to do dzisiejszej Ewangelii? Spójrzmy na bogacza, stale bawił się i pięknie się ubierał. Następnie to wszystko stracił. Bogacz nie był w stanie zrozumieć,że wszystko to co spotyka nas na ziemi to jedna wielka próba oraz to,że wszystko to co miał i posiadał należy do Boga, i Jemu to ma być zwrócone. Skoro bogacz tego nie pojął, poszedł do otchłani, jak jest napisane. Za to biedak poszedł do ,,jego" królestwa, które widział, dlatego,że dużo wycierpiał na ziemi, żył dobrze i w swoim cierpieniu był wytrwały to wstąpił do Królestwa Niebieskiego. Moi ukochani bracia i siostry, zobaczcie,że tak na prawdę biedniejsi potrafią być bardziej pokorniejsi od nas, ponieważ oni nie dostali tych łask od Boga, które my dostaliśmy. Dlatego należy to z nich czerpać wzór, abyśmy potrafili zobaczyć i dostrzegać swój majątek, tak ,żeby się w nim nie radować, ale wiedzieć,że to pochodzi od Boga i że to Jemu ma być zwrócone. A co tak samo ważne, abyśmy potrafili być pokorni każdego dnia tak , jak są pokorniejsi ludzie biedni, ponieważ oni wiele rzeczy potrafią, i poświęcają je Bogu, co nam często brakuje, i co u nas też nie zawsze występuje. Prośmy Boga o te łaski, i starajmy się postępować tak, jak Bóg będzie tego chciał.
,,Małe rzeczy"
Masz je na co dzień,
nosisz je wszędzie,
umiesz zobaczyć,
co w nich będzie?
One są wokoło,
widzą i patrzą,
ciągle się starają,
byś dostrzegł ich grację.
Małe, ale cieszy,
piękne, ale małe,
czy potrafisz zobaczyć,że
to w cale nie jest małe?
Autor: Mateusz Orzeł
nosisz je wszędzie,
umiesz zobaczyć,
co w nich będzie?
One są wokoło,
widzą i patrzą,
ciągle się starają,
byś dostrzegł ich grację.
Małe, ale cieszy,
piękne, ale małe,
czy potrafisz zobaczyć,że
to w cale nie jest małe?
Autor: Mateusz Orzeł
wtorek, 14 marca 2017
Przyjaźń - na czym powinna polegać?
Prawdziwa przyjaźń jest wtedy, gdy dwie osoby np. chłopak i dziewczyna, chłopak i chłopak, dziewczyna i dziewczyna akceptują siebie, takimi jakimi są. Akceptacja to tak na prawdę krok do wejścia w przyjaźń, czas przynosi więcej efektów. Prawdziwa przyjaźń nie rozwinie się od razu, na nią potrzeba czasu, inni potrzebują tego czasu więcej, drudzy mniej. Każdy z nas ma osobę do której może powiedzieć śmiało ,,pomóż mi" ; ,,jesteś dla mnie prawdziwym przyjacielem" , uwierzcie mi, nie myślcie nigdy,że jesteście samotni,że ludzie Was opuścili. Ponieważ wtedy zapominacie o Bogu, zapominacie, że On zawsze jest, i nigdy Was nie opuści. Bóg jest dla nas przyjacielem, dla niektórych jest miłością, i powinniśmy o tym pamiętać. Moi drodzy, kim jest właściwie przyjaciel? Czy to osoba, która dla nas nic nie powinna znaczyć? Która nie umie dostrzec dobra w innych? Czy to ktoś, komu nie możemy powierzyć zaufania? Nie, przyjaciel jest kimś innym. On potrafi Cię docenić, on potrafi Cię zrozumieć, on dla Ciebie coś znaczy i on ma wobec Ciebie zaufanie. Zdaję sobie sprawę z tego,że rzeczą nie łatwą jest znaleźć prawdziwego przyjaciela, ponieważ to jak szukanie skarbu za pomocą mapy. Dlatego pamiętajcie, jeśli macie jakiegoś przyjaciela ,,posiądźcie go próbie, a niezbyt szybko mu zaufajcie!" (Syr 6, 7)
,,Bywa przyjaciel, który przechodzi do nieprzyjaźni
i wyjawia wasz spór na twoją hańbę." (Syr 6, 9),, Bywa przyjaciel, ale tylko jako towarzysz stołu,
nie wytrwa on w dniu twego ucisku." (Syr 6, 10). Co oznaczają te słowa? Są na świecie jeszcze ludzie, którzy nie są i nie chcą być szczerymi w naszą stronę, którzy za wszelką cenę będą próbowali nas zgorszyć. Tacy ludzie to ludzi fałszywi, a prędkie zaufanie im to fałszywa przyjaźń. Są też ludzie na czas im dogodny, którzy chcą wyciągnąć z Was jakieś informacje szkodliwe dla Was, a potem je rozpowszechnią. Lecz spokojnie moi drodzy bracia i siostry! Tak jak jest napisane, przyjaciela pierw poddajcie próbie, jeśli próba przesądzi o nim, to przyjaźń wedle woli Bożej będzie kontynuowana. A jeśli masz pewność odnośnie swojego przyjaciela, bo znacie się kilka lat, zaufaj mu i nie poddawaj próbie. Bo taki ktoś już na pewno Cię nie opuści.
Pamiętajmy o tym,że przyjaciel to osoba, która nie wyśmiewa innych ludzi, która potrafi pomóc nie tylko sobie ale i innym, przyjaciel to też osoba z której w niektórych przypadkach możemy brać wzór. Dawajmy my, jako przyjaciele dobry wzór dla innych i wzorujmy się na tym co jest napisane.
,,Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł." (Syr 6, 14). Tak jest, każdy prawdziwy przyjaciel jest jak skarb i to trzeba powiedzieć. Osobiście mam dwóch takich przyjaciół, których zaraz na początku poddałem próbie, i do których mam pewność. Bez nich wiele bym nie zdziałał, i wiele im zawdzięczam. Każdy z nich ma swoje cechy, a ja zawdzięczam im właśnie to,że jeden nauczył mnie codziennie odmawiać różaniec, drugi czytać Pismo Święte. Każdy z nich jest wspaniały, i jest niezwykłym człowiekiem i wiem,że bez nich nie dałbym sobie rady, wielu rzeczy bym nie potrafił. Moi ukochani bracia i siostry, czy wiecie,że to właśnie im zawdzięczam chęci odnośnie bloga? Nie tyle,że im, również Wam, za wyświetlenia i za to,że mnie czytacie każdego dnia, ale oni każdego dnia dodają mi chęci, i potrafią dopomóż. Podziwiam ich obu, za różne sytuacje w swoim życiu, za piękny wewnętrzny spokój i za piękne i niezwykłe cechy, ponieważ z nimi życie jest piękniejsze, gdy tylko ich zobaczę choćby na odległość to nawet widok ich wywołuje u mnie ogromną radość, która jest w ręcz nie do opisania. Chciałbym im dać więcej, niż dałem i do tego będę dążyć. Za pewne każdy z Was tak jak ja, potrafi o swoich przyjaciołach napisać książki i do końca świata wymieniać te wszystkie piękne cechy które np. moi przyjaciele posiadają. Kończąc to dzisiejsze rozważanie chcę powiedzieć Wam wszystkim ,którzy czytają tego bloga, jeśli jeszcze nie znalazłeś prawdziwego przyjaciela, to szukaj , a jeśli Bóg chce, to znajdziesz. Pamiętajmy o tym, że przyjaciel to nie jest rzecz, lecz skarb, który trzeba z całą szczerością skryć w swoim sercu.
,,Bywa przyjaciel, który przechodzi do nieprzyjaźni
i wyjawia wasz spór na twoją hańbę." (Syr 6, 9),, Bywa przyjaciel, ale tylko jako towarzysz stołu,
nie wytrwa on w dniu twego ucisku." (Syr 6, 10). Co oznaczają te słowa? Są na świecie jeszcze ludzie, którzy nie są i nie chcą być szczerymi w naszą stronę, którzy za wszelką cenę będą próbowali nas zgorszyć. Tacy ludzie to ludzi fałszywi, a prędkie zaufanie im to fałszywa przyjaźń. Są też ludzie na czas im dogodny, którzy chcą wyciągnąć z Was jakieś informacje szkodliwe dla Was, a potem je rozpowszechnią. Lecz spokojnie moi drodzy bracia i siostry! Tak jak jest napisane, przyjaciela pierw poddajcie próbie, jeśli próba przesądzi o nim, to przyjaźń wedle woli Bożej będzie kontynuowana. A jeśli masz pewność odnośnie swojego przyjaciela, bo znacie się kilka lat, zaufaj mu i nie poddawaj próbie. Bo taki ktoś już na pewno Cię nie opuści.
Pamiętajmy o tym,że przyjaciel to osoba, która nie wyśmiewa innych ludzi, która potrafi pomóc nie tylko sobie ale i innym, przyjaciel to też osoba z której w niektórych przypadkach możemy brać wzór. Dawajmy my, jako przyjaciele dobry wzór dla innych i wzorujmy się na tym co jest napisane.
,,Wierny bowiem przyjaciel potężną obroną, kto go znalazł, skarb znalazł." (Syr 6, 14). Tak jest, każdy prawdziwy przyjaciel jest jak skarb i to trzeba powiedzieć. Osobiście mam dwóch takich przyjaciół, których zaraz na początku poddałem próbie, i do których mam pewność. Bez nich wiele bym nie zdziałał, i wiele im zawdzięczam. Każdy z nich ma swoje cechy, a ja zawdzięczam im właśnie to,że jeden nauczył mnie codziennie odmawiać różaniec, drugi czytać Pismo Święte. Każdy z nich jest wspaniały, i jest niezwykłym człowiekiem i wiem,że bez nich nie dałbym sobie rady, wielu rzeczy bym nie potrafił. Moi ukochani bracia i siostry, czy wiecie,że to właśnie im zawdzięczam chęci odnośnie bloga? Nie tyle,że im, również Wam, za wyświetlenia i za to,że mnie czytacie każdego dnia, ale oni każdego dnia dodają mi chęci, i potrafią dopomóż. Podziwiam ich obu, za różne sytuacje w swoim życiu, za piękny wewnętrzny spokój i za piękne i niezwykłe cechy, ponieważ z nimi życie jest piękniejsze, gdy tylko ich zobaczę choćby na odległość to nawet widok ich wywołuje u mnie ogromną radość, która jest w ręcz nie do opisania. Chciałbym im dać więcej, niż dałem i do tego będę dążyć. Za pewne każdy z Was tak jak ja, potrafi o swoich przyjaciołach napisać książki i do końca świata wymieniać te wszystkie piękne cechy które np. moi przyjaciele posiadają. Kończąc to dzisiejsze rozważanie chcę powiedzieć Wam wszystkim ,którzy czytają tego bloga, jeśli jeszcze nie znalazłeś prawdziwego przyjaciela, to szukaj , a jeśli Bóg chce, to znajdziesz. Pamiętajmy o tym, że przyjaciel to nie jest rzecz, lecz skarb, który trzeba z całą szczerością skryć w swoim sercu.
,,Przyjaciel"
Przyjaciel to ktoś niezwykły,
musisz potrafić go docenić.
Razem z nim masz wiele,
umiesz to docenić?
Prawdziwych przyjaźni jest dużo i mało,
I prawdziwy przyjaciel pomoże Ci śmiało.
On Cię nie opuści ,nie zawiedzie nigdy,
doceń, kogo masz, bo on umie
i całym swym sercem, Cię rozumie.
Autor: Mateusz Orzeł
musisz potrafić go docenić.
Razem z nim masz wiele,
umiesz to docenić?
Prawdziwych przyjaźni jest dużo i mało,
I prawdziwy przyjaciel pomoże Ci śmiało.
On Cię nie opuści ,nie zawiedzie nigdy,
doceń, kogo masz, bo on umie
i całym swym sercem, Cię rozumie.
Autor: Mateusz Orzeł
poniedziałek, 13 marca 2017
Co to znaczy poznać samego siebie?
Jak to napisałem już w którymś artykule ,,każdy z nas to inna księga", ale to w cale nie znaczy,że zasługujemy na specjalne traktowanie lub mamy jakoś inaczej traktować innych. Pomyślmy, czy np. ksiądz to inny człowiek? Nie, ten sam. Tak samo jak my je, pije, mieszka i korzysta z życia. Poznać samego siebie to znaczy także zrozumieć siebie, zrozumieć kim ja jestem, i co chcę robić w życiu. To nie tylko umieć zachować się w różnych sytuacjach, ale także umieć rozwiązywać przede wszystkim swoje problemy. Pamiętajcie moi drodzy bracia i siostry, żeby dostrzec piękno samego siebie trzeba siebie zrozumieć, a najpierw poznać. Jak właściwie poznać samego siebie? To proste, musicie dostrzec jakim jesteście człowiekiem, zobaczyć swoje słabości, ale także i dobre cechy, zobaczyć cele życiowe i to czym się w życiu kierujecie ale i także to jak traktujecie drugiego człowieka.. Jeśli to zrobicie, to będziecie dopiero w etapie tkw. pracowania nad sobą, jeśli zobaczycie złe cechy to łatwo będziecie mogli je zmienić, bo rozwiązanie na pewno przyjdzie, wystarczy tylko umieć dostrzec własne błędy. Wtedy zaczynacie rozumieć samego siebie, a piękno przychodzi tylko i wyłącznie z czasem. To co napisałem powyżej najlepiej , aby zaczęli robić ci, co tego jeszcze nie zrobili. Dlatego,że bez tego łatwo nam w życiu nie będzie, nie poradzimy sobie z problemami jeśli nie będziemy umieli się z nimi uporać. A,żeby umieć uporać się z problemami trzeba pierw dostrzec jakim jest się człowiekiem, aby nie podejmować pochopnych decyzji i dobrze dostrzegać , a także rozumieć swoje błędy. Moi drodzy, ostatnio zauważyłem zmianę w moim życiu. Bóg nasyła na mnie wielu ludzi, którzy potrzebują pomocy, i dzisiaj jakoś wyjątkowo dużo ich nie było, ale w ten weekend jednak trochę było. Zastanawiałem się dzisiaj dlaczego, co Bóg chce mi przez to powiedzieć, co chce mi przekazać. Z początku myślałem,że Bóg chce mnie na coś umocnić, i to jest prawda, ale po części. Dopiero dzisiaj zdałem sobie sprawę,że Bóg dał mi tych wszystkich ludzi po to , abym mógł nie dość,że się zmienić, to do końca zrozumieć samego siebie. Ponieważ to z jakimi problemami przyszło mi się uporać, to może mnie dotyczyć. Rozmyślałem wciąż nad tym i tak się stało,że dopiero dzisiaj zrozumiałem całkowicie samego siebie, bo zdałem sobie sprawę,że wcześniej nie radziłem sobie samodzielnie ze swoimi problemami, ale teraz sobie radzę. To znaczy, jak to nazwała pewna osoba,że stałem się ,,filozofem swojego życia" lub ,,psychologiem samego siebie", co też jest bardzo ważne w naszym życiu. I zobaczcie, teraz wszystko się sprawdza, jeśli do końca nie potrafię zrozumieć samego siebie, czego ja chcę, to nie uporam się z problemami. I to właśnie jest ważne w naszym życiu, aby nie myśleć za dużo, ale na umiar nad sobą, i stale pracować a także dostrzegać piękno w sobie i w innych.
sobota, 11 marca 2017
Talenty
W życiu każdego z nas zaczyna się moment, kiedy zaczynamy odkrywać swoje talenty. Każdy talent jaki odkryjemy jest darem od Boga, aby dobrze go wykorzystać i tak jak On tego chce. Bóg daje każdemu człowiekowi talenty, inni mają ich więcej, drudzy mniej, kluczem jest to,aby umieć i chcieć je wykorzystać, żeby nie zaprzepaścić talentów ale żeby je rozwijać, żeby ich nie tłumić w sobie, ale je pokazywać i wykonywać właśnie z myślą o Bogu. Pamiętajmy o tym,że każdy talent jaki posiadamy powinniśmy wykonywać na chwałę Bożą i z myślą o Bogu, dzięki temu wszelki stres, kiedy powierzymy w Bogu swoje nadzieje, minie. Jak rozwijać swój talent? Musimy przede wszystkim chcieć, chęci są bardzo ważne bo bez nich nic nie osiągniemy. Szatan chce abyśmy zaprzepaścili swoje talenty, chce tak namieszać w naszym życiu, abyśmy cierpieli. Musimy umieć zaprzeczyć się szatanowi i samemu sobie i odnaleźć chęci, oraz siłę najlepiej w modlitwie. Dzięki modlitwie wszystko odnajdziemy, a najwięcej tego co byśmy chcieli. Pamiętajmy o tym, to na pewno szczęście nas nie ominie.
Pozdrawiam :)
Pozdrawiam :)
piątek, 10 marca 2017
Kultura
Zazwyczaj kulturę każdy z nas wynosi z domu, lecz powinniśmy wiedzieć,że kultura to nie są żadne wulgarne wyrazy. Moi drodzy, być kulturalnym człowiekiem to znaczy śmiało używać słów ,,proszę", ,,dziękuję" i ,,przepraszam". Dużo osób z mojej szkoły potrafi używać tych słów, ale już nie potrafią np. wstać kiedy rozmawia się z nauczycielem, albo nie potrafią nie mówić wulgaryzmów. Wulgaryzmy to przede wszystkim bluźnierstwo skierowane nie w stronę ludzi, ale w stronę Boga. Ponieważ w każdym z nas jest Jezus, i wielu z nas tego nie potrafi uszanować, dlatego jest nakazane aby traktować bliźniego swego jak siebie samego ponieważ i w nim i w nas jest Jezus. To jak kto się zachowuje, albo jaką kulturę swoją pokazuje to świadczy tylko i wyłącznie o nim, skoro rodzice go/ją takiej kultury nauczyli to już nie jest nasza wina. Pamiętajmy o kulturze osobistej, która w naszym codziennym życiu na pewno się przyda, ponieważ może pomóc nam dostrzec nie tyle,że piękno w drugim człowieku ,ale także piękno świata.Wiadome jest,że na początku nie łatwo będzie skończyć z wulgaryzmami, ale w późniejszych dniach na pewno się uda. Wystarczy zmniejszać ich ilość dniem za dniem, zaprzeć się samego siebie i używać prostych i magicznych trzech słów, a na pewno polepszy nam się w życiu. :)
,,Widzisz..."
Codziennie koło niego przechodzisz,
widzisz go na co dzień,
lecz kiedy on Cię spotyka,
to prędko w krzaki zmyka,
zawsze Cię zastanawiało,
czym on jest i czy śmiało,
może podejść do Ciebie,
czy rozumie co mówisz,
i czy wiesz co on lubi,
w życiu każdego takiego masz osobnika,
lecz go nie widzisz, bo o popatrz! Znika!
Autor: Mateusz Orzeł
widzisz go na co dzień,
lecz kiedy on Cię spotyka,
to prędko w krzaki zmyka,
zawsze Cię zastanawiało,
czym on jest i czy śmiało,
może podejść do Ciebie,
czy rozumie co mówisz,
i czy wiesz co on lubi,
w życiu każdego takiego masz osobnika,
lecz go nie widzisz, bo o popatrz! Znika!
Autor: Mateusz Orzeł
czwartek, 9 marca 2017
Nosisz go na szyi, każdego dnia patrzysz na niego. Czy potrafisz dostrzec jego piękno?
Za pewne każdy z Was nosi krzyż na swojej szyi, różaniec na ręce. Moi drodzy, czym dla Was właściwie jest krzyż? Czy jest tylko prostym elementem, który nic nie znaczy? A może nosicie go tylko dlatego,żeby się pochwalić przed innymi? Takie myślenie jest złudne, i do takiego myślenia nie powinniście wracać. Krzyż jest naszym miejscem kontaktu z Bogiem, ponieważ przez niego dostrzegamy Boga. Bóg potrafił dźwigać krzyż na swoich ramionach, Ty potrafisz?
,,Każdy potrafi nosić go na szyi, ale nie każdy potrafi wciąć go na swoje ramiona" - to proste zdanie mówi o wielu ludziach, lecz pięknem jest zauważyć to co dla nas zrobił Jezus. Wyobraźcie sobie, jest taka sytuacja,że idziecie sobie za dnia ulicą, razem z Waszym najlepszym przyjacielem, nagle podchodzi do Was człowiek zamaskowany z bronią i celuje w Was, a Wasz najlepszy przyjaciel rzuca się na niego i to on zostaje zastrzelony, przestępca ucieka, a Wy żyjecie. Dlaczego mówię o takiej sytuacji? Ponieważ podobna sytuacja miała miejsce. Jezus niesłusznie został aresztowany, niesłusznie został zabity. Zabity został za nasze winy, a dla naszego zbawienia. Umarł,żeby nas uratować. To zasługuje na chwałę, na godne uwielbienie. I musimy umieć to docenić, ponieważ bez tego łatwiej nam w życiu nie będzie. Wiecie czasem dziwią mnie ludzie, którzy nie potrafią tego docenić, ateiści, którzy błądzą i wątpią.
Powiedz temu, co powie,że Bóg nie istnieje:
Wyjaśnij skąd się wzięła Biblia,
wyjaśnij skąd wziął się świat,
wyjaśnij skąd się wzięły Mszy Święte,
wyjaśnij skąd wziął się Kościół,
wyjaśnij skąd wziął się obecny rok.
Są pytania, na które nie ma logicznego wyjaśnienia, i naukowcy już dawno potwierdzili to,że Bóg istnieje. Choćby nawet wszelkie cuda stawiają za tym,że Bóg jest, Bóg NIE UMARŁ, jest, był, i zawsze będzie, żyje i istnieje do tej pory. Nie zapomnijcie o tym, i nie dajcie się szatanowi, bowiem wtedy Bóg będzie z Wami.
,,Każdy potrafi nosić go na szyi, ale nie każdy potrafi wciąć go na swoje ramiona" - to proste zdanie mówi o wielu ludziach, lecz pięknem jest zauważyć to co dla nas zrobił Jezus. Wyobraźcie sobie, jest taka sytuacja,że idziecie sobie za dnia ulicą, razem z Waszym najlepszym przyjacielem, nagle podchodzi do Was człowiek zamaskowany z bronią i celuje w Was, a Wasz najlepszy przyjaciel rzuca się na niego i to on zostaje zastrzelony, przestępca ucieka, a Wy żyjecie. Dlaczego mówię o takiej sytuacji? Ponieważ podobna sytuacja miała miejsce. Jezus niesłusznie został aresztowany, niesłusznie został zabity. Zabity został za nasze winy, a dla naszego zbawienia. Umarł,żeby nas uratować. To zasługuje na chwałę, na godne uwielbienie. I musimy umieć to docenić, ponieważ bez tego łatwiej nam w życiu nie będzie. Wiecie czasem dziwią mnie ludzie, którzy nie potrafią tego docenić, ateiści, którzy błądzą i wątpią.
Powiedz temu, co powie,że Bóg nie istnieje:
Wyjaśnij skąd się wzięła Biblia,
wyjaśnij skąd wziął się świat,
wyjaśnij skąd się wzięły Mszy Święte,
wyjaśnij skąd wziął się Kościół,
wyjaśnij skąd wziął się obecny rok.
Są pytania, na które nie ma logicznego wyjaśnienia, i naukowcy już dawno potwierdzili to,że Bóg istnieje. Choćby nawet wszelkie cuda stawiają za tym,że Bóg jest, Bóg NIE UMARŁ, jest, był, i zawsze będzie, żyje i istnieje do tej pory. Nie zapomnijcie o tym, i nie dajcie się szatanowi, bowiem wtedy Bóg będzie z Wami.
,,Powołanie"
Wciąż w życiu zastanawiam się,
co mógłbym robić, i co mógłbym chcieć,
czego moja dusza by pragnęła,
gdy ten świat tak ciągle się zmienia,
Panie mój, cóż jest moim powołaniem?
Jak je odkryć, jak je znaleźć?
Proszę Cię o pomoc, Boże mój,
byś mi ukazał powołanie me,
bym zrozumiał, co tak na prawdę w życiu robić chce.
Bez Ciebie nie dam sobie rady,
proszę pomóż, ocal, sprawdź.
Bym zrozumiał w życiu jedną rzecz,
czego mi potrzeba, czego tak na prawdę chcę.
Autor: Mateusz Orzeł
co mógłbym robić, i co mógłbym chcieć,
czego moja dusza by pragnęła,
gdy ten świat tak ciągle się zmienia,
Panie mój, cóż jest moim powołaniem?
Jak je odkryć, jak je znaleźć?
Proszę Cię o pomoc, Boże mój,
byś mi ukazał powołanie me,
bym zrozumiał, co tak na prawdę w życiu robić chce.
Bez Ciebie nie dam sobie rady,
proszę pomóż, ocal, sprawdź.
Bym zrozumiał w życiu jedną rzecz,
czego mi potrzeba, czego tak na prawdę chcę.
Autor: Mateusz Orzeł
środa, 8 marca 2017
Codzienność
Witajcie, w tym poście chcę opowiedzieć Wam coś o sobie, między innymi: o mojej codzienności, co robię na co dzień, czym się zajmuję i tak dalej.
Więc tak: Mam na imię Mateusz obecnie rocznikowo mam 16 lat (skończę w październiku), chodzę do Gimnazjum , do trzeciej klasy. Za rok planuję udać się do liceum na dział psychologiczny. Interesuję się muzyką, psychologią, oczywiście blogiem. Gram troszkę na gitarze, ale nie za dużo, nie jestem jakimś bardzo dużym muzykiem, też śpiewam trochę, ale bardziej dla siebie.
Mój dzień za każdym razem wygląda inaczej, ponieważ z każdym dniem uczę się czegoś nowego. Podobnie z każdym dniem przychodzą do mnie ludzie, prosząc o pomoc, czasem o modlitwę. Może nie z każdym dniem, ale jednak tak w tygodniu z 4 razy na pewno. Staram się pomóc każdemu , kto do mnie przyjdzie i poświęcam każdemu tyle czasu, ile to jest wymagane. Zajmowałem i zajmuję się także nawracaniem ludzi, na żywo jak i przez internet, co u mnie często się sprawdza, ale wiadomo z wiarą jest różnie, zwłaszcza przez internet. Bardzo lubię zwierzęta, szczególnie psy, koty. No i cóż, to chyba tyle. Życzę każdemu z Was miłego wieczoru :)
Więc tak: Mam na imię Mateusz obecnie rocznikowo mam 16 lat (skończę w październiku), chodzę do Gimnazjum , do trzeciej klasy. Za rok planuję udać się do liceum na dział psychologiczny. Interesuję się muzyką, psychologią, oczywiście blogiem. Gram troszkę na gitarze, ale nie za dużo, nie jestem jakimś bardzo dużym muzykiem, też śpiewam trochę, ale bardziej dla siebie.
Mój dzień za każdym razem wygląda inaczej, ponieważ z każdym dniem uczę się czegoś nowego. Podobnie z każdym dniem przychodzą do mnie ludzie, prosząc o pomoc, czasem o modlitwę. Może nie z każdym dniem, ale jednak tak w tygodniu z 4 razy na pewno. Staram się pomóc każdemu , kto do mnie przyjdzie i poświęcam każdemu tyle czasu, ile to jest wymagane. Zajmowałem i zajmuję się także nawracaniem ludzi, na żywo jak i przez internet, co u mnie często się sprawdza, ale wiadomo z wiarą jest różnie, zwłaszcza przez internet. Bardzo lubię zwierzęta, szczególnie psy, koty. No i cóż, to chyba tyle. Życzę każdemu z Was miłego wieczoru :)
wtorek, 7 marca 2017
Pokora, czym właściwie jest pokora? (Historia, Rozważania, Modlitwy)
Pokorą możemy nazwać uniżanie się przed Bogiem, lub inaczej zrozumienie własnego ograniczenia, o jakim mówi Biblia. W rzeczywistości każdemu z nas brakuje tej pokory, innym więcej, drugim mniej, ale z pewnością każdemu z nas jest ona potrzebna. Jak wiecie, natura ludzka jest z natury grzeszna, i my nie możemy nic z tym zrobić. Człowiek grzeszy, bo to ma w naturze. Moi drodzy bracia i siostry, jak wygląda Wasza codzienna modlitwa? Czy potraficie modlić się codziennie na tyle, aby pokazać Bogu swoją pokorę? Czy potraficie kochać Boga nad wszystkie Wasze siły? Ja nie potrafię, przyznam się z ogromnym bólem, nie potrafię modlić się codziennie w pokorze, lecz zwykle modlę się bez niej, nie potrafię kochać Boga nad wszystkie moje siły. I po tym jestem w stanie stwierdzić,że brakuje mi tej pokory, brakuje mi właśnie tego poświęcania się dla Boga. Muszę ją jak najprędzej odnaleźć, nie dlatego,żeby być lepszym niż inni, ale dlatego,że Bóg tak chce. Mi, nędznemu prochowi rzeczą niezwykłą jest wykonywać rozkazy Wszechmogącego! Co zrobić, kiedy podczas modlitwy coś Was rozprasza? Weźcie książeczkę, i módlcie się z książeczki, do tego momentu, kiedy sami nie zrozumiecie, że potraficie modlić się bez niej w pokorze. A jeśli wierzycie w tej chwili,że Bóg jest daleko? Że my nie potrafimy zaufać całkiem Bogu? Moi ukochani bracia i siostry, w takich sytuacjach jak i innych módlcie się, módlcie się gorąco śpiewając i odmawiając pacierze, nawracając się z każdym dniem, działać na rzecz Boga każdego dnia, dostrzegać piękno każdego dnia nawet jeśli leje deszcz, bo przecież każdy nam dany dzień jest darem od Pana Boga. Po coś żyjemy każdego dnia, i za to musimy umieć dziękować. Mało tego, musimy umieć pokazywać swoją pokorę Bogu, nie innym, żebyśmy nie stanęli na środku drogi, zaczęli klęczeć i modlić się a w sercu myśleć ,,ja się modlę, niech wszyscy mnie widzą!" Nie! Rzeczą błędną jest modlić się dla ludzi, nie dla Boga. Modlitwa to w rzeczywistości rozmowa, taka sama jak z kolegą, koleżanką, tatą, mamą, czy innymi ludźmi. Przy modlitwie uwierzcie mi warto stwierdzić,że na nic to co mamy, nie zasługujemy, dlaczego? Wszystko otrzymaliśmy od Boga, i to wszystko powinniśmy umieć Jemu zwrócić, i tak, aby On to widział, nie ludzie. Dlaczego nie zasługujemy na to wszystko, co mamy od Boga, bo jesteśmy nędznym prochem, prochem, który grzeszy, owszem kiedyś byliśmy idealni, właśnie BYLIŚMY. To już dawno się zakończyło, Bóg dał nam wolną wolę, wszystkim, a my Go odrzuciliśmy, i porzuciliśmy. Lecz On nas nigdy nie zostawił! i On zawsze jest przy nas, i będzie! W swoim życiu, poznałem młodszego człowieka ode mnie o kilka lat, który bardzo mnie zaskoczył. Ponieważ u niego pokora jest codziennością, u niego pokora jest modlitwą, u niego pokora jest wszystkim. Ma w sobie tak głęboką pokorę,że nie chce przyjąć prezentu na urodziny, ponieważ nie chce żadnego. Podziwiam go za to, podziwiam go za tak ogromne oddanie, że potrafi tak oddać się Bogu aby nie brać nic co jest na ziemi. Ma w osobie ogromną pokorę, chociaż uważa kompletnie inaczej, i to się mu chwali, i to nie robi specjalnie, on tak na prawdę sądzi. Takie osoby według mnie zasługują na uznanie, i z ich należy czerpać wzór, bo właśnie tacy ludzie, to ludzie wyjątkowi nadzwyczajnie, i potrafi kochać Boga, bardzo mocno, co też mi na razie nie jest w stanie osiąść na głowie. Jak kochać Boga nad wszystkie nasze siły? Odmawiając modlitwę , kiedy jesteśmy słabi, i nie zwykłą modlitwę, specjalną modlitwę, która jest w książeczce: Błogosławieni, modlitewnik dla młodzieży. Jeśli nie masz tej książeczki, pod spodem podam modlitwy, jeśli zaś ją masz, podam strony modlitw, które możesz używać w każdym momencie: 12-16 ; 17-78 (od strony 20 zaczynają się psalmy, które można śpiewać) ; 165-171 ; 173 -201. (strony)
Modlitwy (nie piszę wszystkich, tylko te wyjątkowe, oznaczone przeze mnie):
Oddanie się Bogu:
,,Weź, Panie całą moją wolność, przyjmij moją pamięć rozum i wolę. Wszystko co mam i posiadam. Tyś mi darował, a ja Ci oddaję, i zwracam wszystko byś mną kierował według Twojej woli. Daj mi tylko Twoją miłość i łaskę, a będę dość bogaty, i niczego szukać nie będę. Autor: św. Ignacy Loyola"
Szukam Twego oblicza:
,,Panie, Boże mój, moja jedyna nadziejo, wysłuchaj mnie! Nie pozwól,żebym przez lenistwo przestał Cię szukać, lecz spraw, żebym gorąco szukał Twego oblicza. Daj mi siłę szukać Cię coraz bardziej. Przed Tobą jest moja siła i moja słabość. Przed Tobą jest moja wiedza i niewiedza; tam, gdzie mi otworzyłeś, przyjmij mnie, to,co przede mną zamknąłeś, otwórz na moją prośbę. Autor: św. Augustyn"
O Trójco Przenajświętsza!:
,,O Trójco Przenajświętsza! Boże najwyższy, najłaskawszy, najmiłościwszy! Ojcze, Synu i Duchu Święty! Boże jedyny ufam Tobie! Pouczaj mnie, kieruj mną, podtrzymuj mnie.
O Ojcze niebieski! Przez Twoją moc nieskończoną utrwal pamięć moją o Tobie i napełnij ją świętymi i boskimi myślami!
O Synu Jednorodzony! Twoją odwieczną mądrością oświeć mój umysł, udziel mi poznania Twojej najwyższej prawdy i mojej własnej niskości. O Duchu Święty, który jesteś miłością Ojca i Syna! Twoją niezrównaną dobrocią przemień wolę moją, umieść ją w Twojej i zapal ją nieugaszonym ogniem Twojej miłości.
O mój Panie! O mój Boże! O mój Początku, i mój końcu, Istoto nieskończenie prosta, nieskończenie spokojna, nieskończenie miłościwa! O otchłani słodyczy i rozkoszy! O moje umiłowane Światło i najwyższe Dobro mej duszy! Oceanie niewysłowionej radości! Pełnio doskonała wszelkiego dobra! Mój Boże! Moje wszystko! Czego mi niedostawać może, gdy posiadam Ciebie? Tyś moim Dobrem jedynym , i niezmiennym! Nie powinienem szukać niczego, prócz Ciebie. Nie szukam też i nie pragnę niczego tylko Ciebie Jedynego!
Panie, pociągnij mnie do Siebie. O Panie, oto kołaczę: Otwórz mi! Otwórz sierocie, która Cię błaga. Zanurz mnie w przepaściach Twej Boskości. Daj mi Twego Ducha, abym mógł wyjść z siebie i posiąść Twoje rozkosze. Autor: św. Albert Wielki"
Uwielbienie Najwyższego Boga:
Ty jesteś Święty Pan Bóg jedyny, który czynisz cuda (por. Ps 76, 15).
Ty jesteś mocny,
Ty jesteś wielki (por. Ps 85,10).
Ty jesteś najwyższy,
Ty jesteś Królem wszechmogącym,
Ojcze Święty (J 17,11),
Królu nieba i ziemi (por. Mt 11,25).
Ty jesteś w Trójcy Jedyny;
Pan, Bóg nad bogami (por. Ps 135,2)
Ty jesteś dobro, wszelkie dobro, najwyższe dobro,
Pan, Bóg żywy i prawdziwy (por. 1 Tes 1, 9).
Ty jesteś miłością i miłowaniem;
Ty jesteś mądrością,
Ty jesteś pokorą,
Ty jesteś cierpliwością (Ps 70,5),
Ty jesteś pięknem,
Ty jesteś łaskawością,
Ty jesteś bezpieczeństwem,
Ty jesteś ukojeniem,
Ty jesteś radością,
Ty jesteś nadzieją naszą i weselem,
Ty jesteś sprawiedliwością,
Ty jesteś łagodnością,
Ty jesteś w pełni wszelkim bogactwem naszym,
Ty jesteś pięknością,
Ty jesteś łaskawością,
Ty jesteś opiekunem (Ps 30,5).
Ty jesteś stróżem i obrońcą naszym;
Ty jesteś mocą (por. Ps 42, 2),
Ty jesteś orzeźwieniem.
Ty jesteś nadzieją naszą,
Ty jesteś wiarą naszą,
Ty jesteś miłością naszą,
Ty jesteś całą słodyczą naszą,
Ty jesteś wiecznym życiem naszym:
Wielki i przedziwny Panie,
Bogiem wszechmogącym, miłosiernym Zbawicielem.
Autor: św. Franciszek z Asyżu"
Modlitwy (nie piszę wszystkich, tylko te wyjątkowe, oznaczone przeze mnie):
Oddanie się Bogu:
,,Weź, Panie całą moją wolność, przyjmij moją pamięć rozum i wolę. Wszystko co mam i posiadam. Tyś mi darował, a ja Ci oddaję, i zwracam wszystko byś mną kierował według Twojej woli. Daj mi tylko Twoją miłość i łaskę, a będę dość bogaty, i niczego szukać nie będę. Autor: św. Ignacy Loyola"
Szukam Twego oblicza:
,,Panie, Boże mój, moja jedyna nadziejo, wysłuchaj mnie! Nie pozwól,żebym przez lenistwo przestał Cię szukać, lecz spraw, żebym gorąco szukał Twego oblicza. Daj mi siłę szukać Cię coraz bardziej. Przed Tobą jest moja siła i moja słabość. Przed Tobą jest moja wiedza i niewiedza; tam, gdzie mi otworzyłeś, przyjmij mnie, to,co przede mną zamknąłeś, otwórz na moją prośbę. Autor: św. Augustyn"
O Trójco Przenajświętsza!:
,,O Trójco Przenajświętsza! Boże najwyższy, najłaskawszy, najmiłościwszy! Ojcze, Synu i Duchu Święty! Boże jedyny ufam Tobie! Pouczaj mnie, kieruj mną, podtrzymuj mnie.
O Ojcze niebieski! Przez Twoją moc nieskończoną utrwal pamięć moją o Tobie i napełnij ją świętymi i boskimi myślami!
O Synu Jednorodzony! Twoją odwieczną mądrością oświeć mój umysł, udziel mi poznania Twojej najwyższej prawdy i mojej własnej niskości. O Duchu Święty, który jesteś miłością Ojca i Syna! Twoją niezrównaną dobrocią przemień wolę moją, umieść ją w Twojej i zapal ją nieugaszonym ogniem Twojej miłości.
O mój Panie! O mój Boże! O mój Początku, i mój końcu, Istoto nieskończenie prosta, nieskończenie spokojna, nieskończenie miłościwa! O otchłani słodyczy i rozkoszy! O moje umiłowane Światło i najwyższe Dobro mej duszy! Oceanie niewysłowionej radości! Pełnio doskonała wszelkiego dobra! Mój Boże! Moje wszystko! Czego mi niedostawać może, gdy posiadam Ciebie? Tyś moim Dobrem jedynym , i niezmiennym! Nie powinienem szukać niczego, prócz Ciebie. Nie szukam też i nie pragnę niczego tylko Ciebie Jedynego!
Panie, pociągnij mnie do Siebie. O Panie, oto kołaczę: Otwórz mi! Otwórz sierocie, która Cię błaga. Zanurz mnie w przepaściach Twej Boskości. Daj mi Twego Ducha, abym mógł wyjść z siebie i posiąść Twoje rozkosze. Autor: św. Albert Wielki"
Uwielbienie Najwyższego Boga:
Ty jesteś Święty Pan Bóg jedyny, który czynisz cuda (por. Ps 76, 15).
Ty jesteś mocny,
Ty jesteś wielki (por. Ps 85,10).
Ty jesteś najwyższy,
Ty jesteś Królem wszechmogącym,
Ojcze Święty (J 17,11),
Królu nieba i ziemi (por. Mt 11,25).
Ty jesteś w Trójcy Jedyny;
Pan, Bóg nad bogami (por. Ps 135,2)
Ty jesteś dobro, wszelkie dobro, najwyższe dobro,
Pan, Bóg żywy i prawdziwy (por. 1 Tes 1, 9).
Ty jesteś miłością i miłowaniem;
Ty jesteś mądrością,
Ty jesteś pokorą,
Ty jesteś cierpliwością (Ps 70,5),
Ty jesteś pięknem,
Ty jesteś łaskawością,
Ty jesteś bezpieczeństwem,
Ty jesteś ukojeniem,
Ty jesteś radością,
Ty jesteś nadzieją naszą i weselem,
Ty jesteś sprawiedliwością,
Ty jesteś łagodnością,
Ty jesteś w pełni wszelkim bogactwem naszym,
Ty jesteś pięknością,
Ty jesteś łaskawością,
Ty jesteś opiekunem (Ps 30,5).
Ty jesteś stróżem i obrońcą naszym;
Ty jesteś mocą (por. Ps 42, 2),
Ty jesteś orzeźwieniem.
Ty jesteś nadzieją naszą,
Ty jesteś wiarą naszą,
Ty jesteś miłością naszą,
Ty jesteś całą słodyczą naszą,
Ty jesteś wiecznym życiem naszym:
Wielki i przedziwny Panie,
Bogiem wszechmogącym, miłosiernym Zbawicielem.
Autor: św. Franciszek z Asyżu"
,,Ukochana mamo..."
Moja ukochana mamo,
w dzień Twoich urodzin,
niech łaska dobroci przenika przez Ciebie,
tak abyś wszędzie czuła się jak w niebie,
byś miłością cały świat obdarowała,
i nam nigdy jej nie żałowała,
byś umiała przebaczyć nam nasze błędy,
abyśmy wiedzieli,że mamy u Ciebie względy.
Bo Ty jesteś najlepszą mamusią moją,
która zawsze potrafi być moją stroną,
bez Ciebie nie dałbym sobie rady,
niech więc Matka Boża wspiera Twoje sprawy.
Mamusiu, życzę Ci cierpliwości,
abyś umiała śmiać się, gdy do kłótni dochodzi.
Wiem mamo,że nie jestem idealny,
że wciąż idę dalej, niż sam chciałbym.
I przepraszam, za to zło, co przy mnie się nabawiłaś,
bo Ty też mnie wiele razy zaskoczyłaś.
Ale mamusiu, wciąż tylko o jedną rzecz proszę:
Ja kocham Ciebie, Ty kochaj , proszę.
Autor: Mateusz Orzeł
w dzień Twoich urodzin,
niech łaska dobroci przenika przez Ciebie,
tak abyś wszędzie czuła się jak w niebie,
byś miłością cały świat obdarowała,
i nam nigdy jej nie żałowała,
byś umiała przebaczyć nam nasze błędy,
abyśmy wiedzieli,że mamy u Ciebie względy.
Bo Ty jesteś najlepszą mamusią moją,
która zawsze potrafi być moją stroną,
bez Ciebie nie dałbym sobie rady,
niech więc Matka Boża wspiera Twoje sprawy.
Mamusiu, życzę Ci cierpliwości,
abyś umiała śmiać się, gdy do kłótni dochodzi.
Wiem mamo,że nie jestem idealny,
że wciąż idę dalej, niż sam chciałbym.
I przepraszam, za to zło, co przy mnie się nabawiłaś,
bo Ty też mnie wiele razy zaskoczyłaś.

Ale mamusiu, wciąż tylko o jedną rzecz proszę:
Ja kocham Ciebie, Ty kochaj , proszę.
Autor: Mateusz Orzeł
poniedziałek, 6 marca 2017
Praca - temat dyskusyjny
Moi drodzy, za pewne każdy z Was słyszał powiedzenie ,,żadna praca nie hańbi", ale czy każdy z Was potrafi to powiedzenie wtrącić do swojego życia? Rozejrzyjcie się w około, czy to w pracy, czy to w szkole, zobaczcie. To gdzie jesteście, to miejsce, które było przez kogoś wykonane, zbudowane. Nie zawsze my jako ludzie potrafimy to docenić, czy też my, jako młodzież też nie raz się zdarzy,że nie potrafimy docenić cudzych własności. Kiedy jesteśmy w szkole śmiecimy, w pracy śmiecimy, po za domem śmiecimy, a pomyślcie. Ktokolwiek później musi nasze śmieci posprzątać, musi posprzątać za nas coś co my zrobiliśmy. No wyobraźcie sobie, przychodzi do Was kolega czy koleżanka i ,,przypadkiem" rozwali np, stół, i Wy go musicie albo naprawiać, albo posprzątać. Niestety tak jest,że ktoś po nas musi posprzątać, ludzie mądrzy docenią, ludzie nierozumni - wiadomo co będą robić. Do czego zmierzam, zmierzam do tego,że każdy zawód jest potrzebny, i nieważne czy to będzie stolarz, sprzątaczka, nauczycielka, katecheta, inżynier czy jeszcze jakiś inny zawód, po prostu każdy zawód jest potrzebny, i każdą pracę ktoś musi wykonać. Czy to np. sprzątaczka musi posprzątać, czy to nauczyciel musi nauczać. Nie zapomnijcie o tym, zwłaszcza gdy będziecie chcieli działać na niekorzyść drugiego człowieka, pomyślcie gdybyście to Wy znaleźli się na jego miejscu, i potem musieli to wszystko ogarnąć z powrotem tak jak było. Każdą pracę należy doceniać, ponieważ tak jak jest napisane w moich wierszach, każda praca czegoś uczy, i czegoś nas nauczy i każda praca jest nam potrzebna.
,,Praca - jaka jest?"
Praca, jaka jest praca?
Praca jest prawdziwa,
praca uczy,
przy niej dobrze się pouczyć,
dzięki pracy mamy wiele,
w pracy są nasi przyjaciele,
z pracą raźniej, z pracą milej
przy niej łatwiej jest się skupić.
Razem z pracą, wciąż widzimy,
że ludzi wiele wciąż potrzeba,
aby oni uwierzyli, i
skarb dalej ciągli z Nieba.
Autor: Mateusz Orzeł
Praca jest prawdziwa,
praca uczy,
przy niej dobrze się pouczyć,
dzięki pracy mamy wiele,
w pracy są nasi przyjaciele,
z pracą raźniej, z pracą milej
przy niej łatwiej jest się skupić.
Razem z pracą, wciąż widzimy,
że ludzi wiele wciąż potrzeba,
aby oni uwierzyli, i
skarb dalej ciągli z Nieba.
Autor: Mateusz Orzeł
,,Praca"
Praca, czym jest praca?
Czyżby tylko drogą, która nic nie znaczy?
Czy raczej pustynią, która śmieje się i patrzy?
A może jest gołębiem, który kiedy tylko chce skrzydła otworzy?
Nie! Praca jest zabawą, którą w dzień w dzień, o ludzi się prosi.
Autor: Mateusz Orzeł
Czyżby tylko drogą, która nic nie znaczy?
Czy raczej pustynią, która śmieje się i patrzy?
A może jest gołębiem, który kiedy tylko chce skrzydła otworzy?
Nie! Praca jest zabawą, którą w dzień w dzień, o ludzi się prosi.
Autor: Mateusz Orzeł
niedziela, 5 marca 2017
Ateizm i ateiści
Religia ateistyczna tak na prawdę istnieje od początku życia Chrystusa. Ateiści to ludzie niewierzący, którzy uważają,że Boga nigdy nie było i nie ma, i nie będzie. Każdy z nas ma wolną wolę, może wybrać jak chce żyć, i w jakiej religii. Bóg ma wobec każdego z nas swoje plany, i każdego z nas wystawia na nie raz trudne próby. Inni mają ich więcej, inni mniej, ale są cięższe. Ateizm zaczyna się wtedy, kiedy nie zdajemy jakiejś próby od Boga. Przykładowo: Jesteśmy teistami, (ludzie wierzący w Boga), ale nagle przed nami staje ciężka próba, śmierć naszej mamy, a tata popada w alkoholizm i znęca się nad nami. To jest jedna z prób, które musimy przejść. Tak samo nasze codzienne życie, też jest próbą, którą musimy przejść. Jeśli podczas jakichkolwiek prób, przestaniemy wierzyć, bo uznamy,że Boga nie ma, staniemy się ateistami, i będziemy głosić nieprawidłową religię, bo zwątpiliśmy, zamiast zaufać Bogu, Jemu się powierzyć. Wiele ateistów było kiedyś teistami, ale odwrócili się od Boga, bo Bóg zsyłał na nich ciężkie próby. Bóg na każdego zsyła ciężkie próby, dla innych nie raz bardziej cięższe, aby sprawdzić naszą wiarę, sprawdzić jak daleko ona może zajść. Sztuką jest pozostać do końca mimo prób w wierze chrześcijańskiej, zaufać Bogu i Jemu się powierzyć, powiedzieć ,,Panie, nie moja wola ale Twoja niech się spełni". Pamiętajcie moi drodzy bracia i siostry, że poprzez cierpienie stajemy się co raz bliżej Boga. I bardziej nie staniemy się pokorniejsi, jak tylko poprzez cierpienie zsyłane od Boga. Musimy po prostu zaufać Bogu, nie wątpić , ale zaufać Bogu tak aby nie dać się szatanowi, bo skoro szatan skusi nas na ateizm, to stracimy szansę wiecznego zbawienia i szczęścia w niebie. Pamiętajcie o tym,że to co się dzieje tutaj na ziemi, to tylko jedna z wielkich prób , a każdą próbę musimy przejść. Podczas jakichkolwiek trudów w Waszym życiu, pamiętajcie o tym, że cierpienie jest konieczne, aby wstąpić do Królestwa Niebieskiego. Do krainy , gdzie ,,ani ucho nie słyszało, ani oko nie widziało", do krainy Wiecznego Szczęścia, tam spotkamy Boga i to jest naszym celem życiowym, jeśli sobie to uświadomimy, to w naszym życiu będzie co raz lepiej. Pamiętajmy o tym, aby nie zwątpić i aby całkowicie zaufać Bogu, po to aby co raz bardziej stawać się pokorniejszym i zasłużyć na Królestwo Niebieskie. Podczas cierpienia, prób życiowych zsyłanych od Boga , módlcie się, aby szczęśliwie ją przejść. Nic nie dzieje się z przypadku, skoro tyle ludzi już zwątpiło, bo ciężko im było uwierzyć, to w każdej chwili możecie i Wy zwątpić, i nie wierzyć już w Boga, bo uznacie podobnie. Nie dawajcie się złu, ani ateizmowi, tylko do końca pozostańcie wierni Bogu ,,albowiem wielka będzie Wasza nagroda w niebie".
sobota, 4 marca 2017
,,Krzyż"
Idę swoją drogą,
czasem twardą, czasem nową,
lecz ciągle nieustannie,
niosę krzyż nierozerwalnie,
bez krzyża nic bym nie miał,
bo w nim jest me cierpienie,
i choćbym tyle się zmieniał,
to w nim zawsze jest pocieszenie.
W krzyżu jest ma miłość,
którą staram się naśladować,
lecz nie zawsze umiem tylko Go miłować.
Cóż byśmy mieli bez cierpienia?
tylko szarą pustkę, która w nic się nie zmienia.
Autor: Mateusz Orzeł
czasem twardą, czasem nową,
lecz ciągle nieustannie,
niosę krzyż nierozerwalnie,
bez krzyża nic bym nie miał,
bo w nim jest me cierpienie,
i choćbym tyle się zmieniał,
to w nim zawsze jest pocieszenie.
W krzyżu jest ma miłość,
którą staram się naśladować,
lecz nie zawsze umiem tylko Go miłować.
Cóż byśmy mieli bez cierpienia?
tylko szarą pustkę, która w nic się nie zmienia.
Autor: Mateusz Orzeł
Starsi od nas
Ludzie starsi i w podeszłym wieku są bardzo wyjątkowi. Każdy z nich ma swoją wspaniałą historię, na której my młodzi możemy się wzorować. Pewnie każdy z Was ma babcię, dziadka, którzy z pewnością mają piękna historię. Ludzie starsi są bardzo wyjątkowi, i większość z nich jest bardzo pobożna. Czymś niezwykłym jest ofiarować czas starszym osobom od nas , ponieważ im się to należy, ponieważ mają własne trudne przeżycia. Ludzie starsi bardzo się cieszą, kiedy czas im się poświęca, kiedy się z nimi rozmawia. Dla mnie rzeczą bardzo wyjątkową i niezwykłą jest pomagać ludziom starszym i ich wysłuchiwać, mało tego to nas ubogaca a Bóg nam tego nigdy nie zapomni. Piękno tkwi właśnie w nich i ich ogromnej wiedzy, a dla nas okazja jest z niej korzystać ponieważ wiedza powinna być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Powinniśmy ludziom starszym pokazywać, że ich również kochamy, aby oni nie czuli się samotni ani odrzuceni. Bo przecież oni są takimi samymi ludźmi jak my, i im tak samo potrzeba naszego wsparcia jak naszym kolegom, przyjaciołom. Tak na prawdę to dzięki nim mamy wiele rzeczy, które nas otaczają. Pamiętajcie o tym i nie zapomnijcie ! Bo pięknem jest otworzyć swoje serce dla każdego.
,,Małe marzenie"
Kiedy byłem małym chłopcem, wciąż myślałem sobie ,że
to wszystko jest inaczej, jednak okazuje się,że nie.
Miałem wielką nadzieję, że uda mi się zostać lekarzem, i do tego dążyłem,
ale teraz sobie myślę: po co ja się spieszyłem?
To nie miało sensu, tylko ciągły stres, dlatego kilka zawodów przeszło przez siew.
Teraz już wiem co chce robić w życiu , bo w modlitwie siłę odnalazłem,
i już nigdy więcej nie zamienię tego, choćbym jakąkolwiek próbę przeżył,
bo zawsze będę spokojny - to jest mój zawód, tylko trzeba być cierpliwym,
ale nie na zabój.
Autor: Mateusz Orzeł
to wszystko jest inaczej, jednak okazuje się,że nie.
Miałem wielką nadzieję, że uda mi się zostać lekarzem, i do tego dążyłem,
ale teraz sobie myślę: po co ja się spieszyłem?
To nie miało sensu, tylko ciągły stres, dlatego kilka zawodów przeszło przez siew.
Teraz już wiem co chce robić w życiu , bo w modlitwie siłę odnalazłem,
i już nigdy więcej nie zamienię tego, choćbym jakąkolwiek próbę przeżył,
bo zawsze będę spokojny - to jest mój zawód, tylko trzeba być cierpliwym,
ale nie na zabój.
Autor: Mateusz Orzeł
piątek, 3 marca 2017
Czym jest miłość do drugiego człowieka? Jak ją odnaleźć?
Każdy z nas ma kogoś, komu może powiedzieć wszystko, przy kim czujemy się lepiej, niż przy kolegach, znajomych. Zazwyczaj taką osobę nazywamy przyjaciółmi. Zazwyczaj przyjaciół ma się tej samej płci, ponieważ wtedy łatwiej nam się z nimi dogadać, ale zdarzają się przyjaźnie damsko-męskie, które niczym nie różnią się od przyjaźni tej samej płci. Przyjaciół stawiamy często wyżej niż kolegów, również obdarowując ich uczuciem czyli tkw. miłością przyjacielską ew. w późniejszych etapach miłością braterską. Prawdziwych przyjaciół należy obdarowywać tym uczuciem, lecz wiadomo z umiarem, aby nie zaszkodzić jemu i sobie. Więc dlaczego czasem nie lubimy drugiego człowieka, skoro innego możemy łatwo darzyć uczuciem? To bardzo proste. Zazwyczaj osoba, której nie lubimy albo nam zaszkodziła, albo daje po sobie znać,że nie jest godna zaufania. Nie zbliżajcie się do ludzi niegodnych zaufania, ani do przyjaciół fałszywych, którzy za wszelką cenę mogą Was wykorzystać. Jeśli masz nowego przyjaciela, to pierw poddaj go próbie, za nim całkowicie mu zaufasz, ponieważ istnieją na świecie ludzie, których przyjaciółmi zwać nie należy, bo są to zwykli ludzie fałszywi. Miłość do drugiego człowieka to przede wszystkim odpowiednie traktowanie go w taki sposób, jaki jest odpowiedni dla Boga. Miłość do drugiego człowieka powinna szerzyć się z każdym dniem, i tak na prawdę każdego człowieka powinniśmy kochać i traktować tak jak siebie samych, ale również pamiętać o tym,że każdy z nas to inna księga. Bez miłości na tym świecie byśmy nie byli, ponieważ z miłości zostaliśmy uwolnieni od grzechu pierworodnego, i z miłości zostaliśmy stworzeni. Dlatego warto właśnie tą miłość pokazywać Bogu, pamiętajmy o tym,że w każdym człowieku jest obecny Bóg, niezależnie od tego jaki to człowiek, bo wiadomo na pewno są ludzie inni, niż nam się wydaje, bardziej wulgarni i z mniejszą pokorą. Ja wiem,że to może być trudne, ponieważ sam przez to przechodzę, lecz tak na prawdę sztuką jest zaprzeć się samego siebie , i tak zawierzyć się Bogu ,żeby to On był z nas dumny, a nie my z siebie. Dzięki Bogu mamy wszystko, chodzimy, jemy nawet mamy pewne dolegliwości ale z pewnością mniejsze, niż czasem dotykają innych ludzi. Choćby nawet to,że czytacie w tej chwili mojego bloga to jest łaska Boża, i miłość Boża,że Bóg nam na to pozwala. I to Jemu należy za to dziękować. Jak odnaleźć miłość do drugiego człowieka? Nie ma lepszego sposobu niż poprzez stałe czytanie Pisma Świętego czy nieustanną i pokorną modlitwę, oraz stałe i piękne uczestnictwo w Mszy Świętej. Ponieważ właśnie tam są omawiane rzeczy , które dla nas mogą być nowe, ale które mogą nam się w życiu przydać, i wspomóc nasze serca. Miłość do drugiego człowieka możemy także odnaleźć poprzez nieustanną pracę nad sobą, pamiętajcie,że jeśli nie stracicie wiary, a wytrwacie, osiągniecie to co będziecie chcieli, a jeśli nie teraz, to po śmierci jeśli taka będzie wola Boża. Przyjaciół stawajcie wysoko, ale Boga jeszcze wyżej. Pamiętajcie o tym,że jeżeli Bóg będzie na pierwszym miejscu, to wszystko będzie w jak najlepszym porządku, wszystko będzie tak jak powinno być.
Dziękuję,że przeczytaliście, zapraszam serdecznie do stałego czytania mojego bloga.
Pozdrawiam i życzę udanej nocy :)
Dziękuję,że przeczytaliście, zapraszam serdecznie do stałego czytania mojego bloga.
Pozdrawiam i życzę udanej nocy :)
czwartek, 2 marca 2017
,,Człowiek"
Ludzka natura jest wciąż taka sama,
raz jest ponura, raz szczęśliwa i stała.
Lecz każdy z nas to tak na prawdę inna księga,
która każdego dnia jest przez kogoś wzięta.
Ilekroć powiesz komuś ,,nie mów", to on powie,
tak abyś Ty zamknął się w sobie.
Lecz w drugim człowieku nie szuka się nadziei,
bo tylko Bóg nam powie, to co byśmy chcieli.
Autor: Mateusz Orzeł
raz jest ponura, raz szczęśliwa i stała.
Lecz każdy z nas to tak na prawdę inna księga,
która każdego dnia jest przez kogoś wzięta.
Ilekroć powiesz komuś ,,nie mów", to on powie,
tak abyś Ty zamknął się w sobie.
Lecz w drugim człowieku nie szuka się nadziei,
bo tylko Bóg nam powie, to co byśmy chcieli.
Autor: Mateusz Orzeł
,,Złe wydarzenia"
Dawniej był taki dzień,
kiedy wszystko świtało,
i tego nie było mało,
teraz co się dzieje, teraz już koniec,
wszystko odchodzi, i zmienia rolę.
Każdy moment był ważny, każda chwila,
żeby tylko w zło się nie zamieniła,
czasu nie cofniemy,
ilekroć byśmy chcieli.
Teraz żałuję,że do tego dopuściłem,
w te i we wte stale goniłem,
Nie widziałem co się działo,
bo tylko mnie tam brakowało,
ależ wiem od znajomych,że
oberwał raz, w głowę swoją,
dobrze,że ona nie była głową moją,
bo kiedy cwaniactwo do ucha przychodzi,
drugim uchem wita, a trzecim odchodzi,
Chciałem mu pomóc, lecz się nie dało,
bo czasu miałem bardzo mało.
Lecz ludzi na świecie dobrych co raz więcej odchodzi,
a złych jak najwięcej przychodzi.
Teraz tylko musi pozbierać rany,
żeby zwiększyć czas swój i zmniejszyć kary.
Autor: Mateusz Orzeł
Prócz publikowania na blogu różnego rodzaju postów, będę się starał umieszczać także wiersze, które mam nadzieję wniosą coś do Waszego życia :)
kiedy wszystko świtało,
i tego nie było mało,
teraz co się dzieje, teraz już koniec,
wszystko odchodzi, i zmienia rolę.
Każdy moment był ważny, każda chwila,
żeby tylko w zło się nie zamieniła,
czasu nie cofniemy,
ilekroć byśmy chcieli.
Teraz żałuję,że do tego dopuściłem,
w te i we wte stale goniłem,
Nie widziałem co się działo,
bo tylko mnie tam brakowało,
ależ wiem od znajomych,że
oberwał raz, w głowę swoją,
dobrze,że ona nie była głową moją,
bo kiedy cwaniactwo do ucha przychodzi,
drugim uchem wita, a trzecim odchodzi,
Chciałem mu pomóc, lecz się nie dało,
bo czasu miałem bardzo mało.
Lecz ludzi na świecie dobrych co raz więcej odchodzi,
a złych jak najwięcej przychodzi.
Teraz tylko musi pozbierać rany,
żeby zwiększyć czas swój i zmniejszyć kary.
Autor: Mateusz Orzeł
Prócz publikowania na blogu różnego rodzaju postów, będę się starał umieszczać także wiersze, które mam nadzieję wniosą coś do Waszego życia :)
środa, 1 marca 2017
Środa Popielcowa - Rozpoczęcie Wielkiego Postu , Rozważanie, Informacja.
Środa Popielcowa to dzień niezwykły, dzień który należy uszanować. W środę popielcową zaczyna się Wielki Post, który trwa czterdzieści dni, dzień w którym Pan Jezus udał się na pustynię. Rozpoczynając Wielki Post starajmy się realizować pewne postanowienia. Starajmy się pokazywać innym,że nasza wiara jest,że my jesteśmy i wierzymy w Boga. Na okres Wielkiego Postu podejmijmy swoje własne postanowienia, również takie, które możemy za innych ofiarować, czy to będzie post od telewizji, czy od komputera. Każde postanowienie tak na prawdę nas ubogaca, ubogaca naszą wiarę i daje nam nowe cechy. Tak na prawdę każdy dzień jest niezwykły, i każdy dzień możemy zwać niezwykłym, ale,żeby zobaczyć piękno każdego dnia, potrzebujemy głębokiej wiary. A dlaczego każdy dzień jest piękny? Bo Bóg mówi do nas każdego dnia, czy to w Kościele czy w innych miejscach i sytuacjach, my tylko musimy umieć odpowiadać na ten głos i słuchać oraz wykonywać jak Izaak, Abraham polecenia zlecone przez Boga. Pamiętajcie, Bóg nas wzywa każdego dnia, nie tylko w Środę Popielcową, starajmy się pokazać mu ,że go słuchamy. Nie tylko poprzez czytanie Pisma Świętego, czy śpiewanie Liturgii Godzin, chodzenie do Kościoła, ale w każdej sytuacji życia, uświadommy sobie,że Bóg jest obecny. Pragnę Wam jeszcze przekazać jedną rzecz, dzisiaj jest Święto, dlatego powinniśmy iść do Kościoła, lecz Bóg łaskawie patrzy na nas, kiedy nie tylko w niedzielę i święta przychodzimy do Kościoła oraz Jemu poświęcamy czas. Czas jaki poświęcamy Bogu kiedykolwiek nigdy nie jest czasem straconym, tylko nas ubogaca i wzmacnia naszą wiarę. Pozdrawiam bardzo serdecznie, i życzę udanej nocy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)