niedziela, 10 grudnia 2017

,,Śmierć"

Ciągle chodzi mi po głowie,
ja jej w życiu nie odpowiem,
chociaż babcię mi zabrała,
to mnie jeszcze nie złamała.
Wredna, stara i bez barwy,
stoi z kosą wyciągniętą,
aby jeden cios zwyczajny,
zadać prosto w ludzkie tętno.
Nikt jej w życiu nie ucieknie,
choćbym chciał, ona nie przemknie.
Brata ona mi zabrała, siostrą, dziadkiem
nie wzgardziła.
Gdyby tylko umiar miała,
chociaż trochę miłą była.
Wiem,że to nie osiągalne,
bo człowiek sam śmierć stworzył nagle,
kiedy owoc człowiek zerwał,
ona się zrodziła i ofiarą nie wzgardziła.
Ludzie są i zaraz ich nie ma,
tak oto śmierć wszystkich zabiera,
nie chcę więcej bliskich stracić, 
bo zbyt dużo bym utracił,
i tak dużo mi zabrała,
ona wie jak mnie złamać. 
Każdy z nas umrzeć musi,
ale śmierci nikt nie udusi.
Trzeba zawrzeć z nią przymierze,
by w pokoju odejść z ziemi,
aby pokój zapanował,
by się człowiek rozpromienił.
Autor: Mateusz Orzeł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz